wtorek, 22 maja 2012

Album dla komunistki :)

Zostałam poproszona by zamiast kupnego prezentu, sprezentować małej komunistce ręcznie robiony album na zdjęcia. Przy zaproszeniach mogłam się trochę wyłgać, ale album to już poważna sprawa. Zwłaszcza, że nie mam dużego doświadczenia w tej materii, bo to raptem mój trzeci album (poprzednich nie pokażę bo się wstydzę).

Album był też psychicznym wyzwaniem, bo róż wywołuje u mnie dość negatywne emocje. Tak mam, nic na to nie poradzę.



Jeszcze słówko o pomyśle na album. Postanowiłam wykorzystać jako ozdobniki elementy które kojarzą mi  się z kościołem, ale może nie koniecznie bezpośrednio z wiarą. Posiłkowałam się (oczywiście :p) naklejkami wyciętymi ploterowo. I czasem pomysłowość mnie ponosiła, obranie kropeczek o średnicy 3 mm i nie pogubienie ich po drodze może skutkować nerwicą...



Uwaga dużo fotek:




Tak mi się ta hostia podoba, że z uporem maniaka umieszczam ją prawie w każdej komunijnej pamiątce 


W kościołach muszą być dzwony 


znowu hostia 



Do kościoła często prowadzi brama


Nie mogło także zabraknąć roweru, w końcu to album komunijny :)


Powstała także pasująca do albumu kartka z życzeniami:


Album powstał w kwietniu, musiałam jednak poczekać z publikacją fotek zanim nie został wręczony. 

Wiem z pewnego źródła (mama komunistki), że bardzo się podobał :)

Tym razem tyle :)
Pozdrawiam Karola

2 komentarze:

  1. Nic dziwnego, że się podobał, bardzo pomysłowy:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. heh właśnie chciałam to samo napisać co poprzedniczka, że nie dziwne iż się podobał, sama bym taki chciała :))) śliczny jest

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...