Na ten czas kiedy wprowadzaliśmy się tu, nie dysponowaliśmy kwotą odpowiednią na coś lepszego i trwalszego.
Improwizowaliśmy więc (przy urządzaniu się) jak tylko się dało. Podłoga jest tego przykładem miała fajny rysunek oraz cenę. Niestety niewiedza sprawiła, że jest źle położona (za mała dylatacja względem ściany) i czeka na wymianę w bliżej nie określonym czasie.
musieliśmy wciąć się w ścianę bo z podłogi robił się balon
Mam w domu jeszcze parę kwiatków i jeśli chcecie mogę je tu opisać tak ku przestrodze.
Pozdrawiam cieplutko,
Karola