piątek, 9 października 2015

Jesienny salon i diametralna zmiana

Dzisiejszy post jest dedykowany jemu:



A właściwie chyba należałoby napisać jej, żeliwnej kozie. Tego typu kominek-koza był moim marzeniem od zawsze, w ogóle nie brałam pod uwagę budowy normalnego kominka. Najpierw narysowałam sobie kształt na kartce, a potem szukałam czegoś zbliżonego do mojego rysunku. Ze względu na brak funduszy, miałam dużo czasu by znaleźć ideał najbardziej zbliżony do moich wyobrażeń i oczekiwań.

A teraz trochę wnętrz z nowym "meblem"

                                                        w dzień (uwaga dużo zdjęć):




I jeszcze kilka kadrów na salon


O białej komodzie widocznej w tle napiszę następnym razem :)



I bardziej naturalne warunki:


Wieczorowa porą:



Detale:



Czyli mamy teraz "telewizor" ale  miejsca w pierwszym rzędzie są już zajęte :P


Pozdrawiam cieplutko,
Karola

12 komentarzy:

  1. No widzę,że już kominek się zadomowił :) a powiedz mi można na nim coś postawić, czy od góry jest gorący? Ostatnie zdjęcie boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na górze można postawić co najwyżej ceramiczny czajniczek z herbatą to taki wielki podgrzewacz :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie jest :)) śpię też pod tym kocykiem :) Milusi i piękny jest :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny salon.Te dodatki w gwiazdki obłędne.Pozdrowienia dla psiaczka;) i zapraszam do mnie na rocznicowe Candy na http://thirdfloorno7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana,rewelacyjna KOZA! Piękna jest:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy już pisałam, ale strasznie choruję na Waszą ławę - skrzynię <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba najtańszy stolik kawowy jaki można obecnie mieć. Fakt wymaga tylko trochę zachodu bo trzeba ją dokładnie umyć (jak przyszła była okropnie brudna z zewnątrz), a później zawoskować lub jak ktoś woli pomalować.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  7. Powiało Skandynawią :) Genialna ta koza! Już sobie wyobrażam te wieczory, kiedy za oknem wiatr hula, deszcz zacina w szyby, a Wy sobie leniwie siedzicie w fotelach grzejąc stopy przy piecu. Błogo! No i te żółte gwiazdki - cudo :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. SUUUUUPER!!! piękna koza! ja planuję kozę w dwu miejscach - wiec też będę szukać w dalekiej przyszłości! salon Wasz coraz piękniejszy! całuski i dzięki za pamięć :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama jestem szczęśliwą posiadaczką kozy i choć moja jest w zupełnie innym stylu- nie zamieniłabym jej na żaden kominek:) U mnie decydujący był fakt, że zajmuje znacznie mniej miejsca- nasz salon nie jest aż tak przestrzenny, więc nie chcieliśmy zabierać mu zbyt wiele z powierzchni:) A skrzynia i mnie urzekła:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...