sobota, 17 maja 2014

Historia bez happy end'u

Witam wszystkich,
Tę historię można spokojnie zaliczyć do "wnętrzarskich kfatów" choć dotyczy przedmiotu a nie pomieszczenia. Nie mniej ten przedmiot miał być ważnym elementem tego wnętrza. O czym mowa? O niepozornej starej drewnianej skrzynce na narzędzia.


Już oczyma wyobraźni widziałam ją w lekkiej szarości, z naklejkowym napisem i dokręconymi kółeczkami. Miała nam ułatwić odkładanie psich smyczy na miejsce :)
Postanowiłam, że przy jej odnawianiu nie będę się spieszyć by nie popsuć efektu końcowego. Odkornikowałam ją, a potem szpachlowałam i szlifowałam na przemian, przez dwa tygodnie.


Niestety nie znalazłam szarej bejcy, wiec postanowiłam, że zmieszam białą i czarną farbę. Efekt po pierwszej warstwie był niesatysfakcjonujący, wręcz dramatyczny. W przypływie rozpaczy postanowiłam, że całość pomaluje po prostu na biało.  Po dwóch warstwach białego akrylu, efekt przyprawił mnie o palpitacje serca i płacz.  Nie o to mi chodziło, na domiar złego skrzynka w bieli kompletnie nie pasowała do szarej skrzynki na klucze pod którą miała stać. Jedyne co przyszło mi do głowy to włożenie jej pod prysznic i próba zdarcia na mokro tego co nie zdążyło wyschnąć. 


Teraz czeka mnie zeszlifowanie pozostałej farby. Uzupełnienie szpachli (pod wpływem wody sporo wypełnionych ubytków się rozciapało) z naprzemiennym szlifowaniem przez kolejne dwa tygodnie.  Planuje to zrobić (kiedyś może w przyszłym roku), priorytetem będzie zakup szarej bejcy, bo bez świadomości, że jest (istnieje), nawet nie podchodzę do tej skrzynki. 

Pozdrawiam was cieplutko,
poszukiwaczka szarej bejcy Karola

czwartek, 8 maja 2014

No to zaczynamy :)

No to jesteśmy gotowi. Czekamy na was od jutra do niedzieli na About Design 2014 w AMBEREXPO w Gdańsku, ul. Żaglowa 11


Więcej zdjęć tu
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...