poniedziałek, 30 czerwca 2014

Ważny post :P

Witacie kochani,
Szybkie info. Od dzisiaj można w Lidlu nabyć retro wagi kuchenne w trzech kolorach. W bardzo atrakcyjnej cenie 49.99zł. Nie mam niestety czasu by pokazać ją Wam w swojej kuchni, ale mam coś atrakcyjniejszego. Zdjęcie 360 stopni mojej własnej osobistej wagi z Lidla. Wszyscy którzy jeszcze wahają się w sprawie zakupu, mogą sobie z bliska obejrzeć prawie każdy zakamarek tego urządzenia.


Pozdrawiam cieplutko,
Karola

piątek, 20 czerwca 2014

"To jest KitchenAid na miarę naszych możliwości i to nie jest nasze ostatnie słowo..."

Witajcie,
Nawiązując do tytułu, mój mąż powiedział jakiś czas temu: " przed skończeniem trzydziestu lat dostaniesz swój wymarzony mikser". Tak się składa, że trzydzieści lat temu, dwudziestego czerwca, dokładnie za pięć druga w nocy pojawiłam się na świecie.  A to jest mój prezent od małża z tej okazji.


Mój mąż zawsze dotrzymuje słowa więc, najdalej za rok pojawi się u mnie pod strzechą, prawdziwy czerwony potwór.
A to co dziś dostałam to pinata zrobiona specjalnie dla mnie przez Paulinę, która była naszą sąsiadką na targach ABOUT DESIGN.  Paulinia robi pinaty w najróżniejszych kształtach i na indywidualne zamówienie.
Zapraszam do jej sklepu.
Zapraszam Was też do podejrzenia drugiej marki którą Paulina tworzy razem z siostrą bliźniaczką Mają papersculpture.eu.
Tam też już sobie coś upatrzyłam, ale o tym wkrótce :)


Nawet widełki ma :P


Pozdrawiam was cieplutko,
Karola

niedziela, 15 czerwca 2014

Setny post...

Setny post właściwie to chyba nie ma się czym chwalić zważywszy, że pierwszego posta napisałam 14 marca 2012 roku. Można go sobie podejrzeć tu.
Niektóre z Was w ciągu roku potrafią napisać sto postów. Chylę ku Wam czoło :) Ja nie potrafię.

Ten post zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami powinien być o zmianach w ogrodzie. Jednak pogoda skutecznie zniechęciła mnie by wyjść na dwór i cyknąć kilka fotek dokumentujący ogród. Zabrałam swoje zabawki i rozgościłam się w salonie. Poprzestawiałam meble i wymieniłam dekoracje z wiosennych na letnie czyli marynistyczne.  Dziś wyszło słoneczko i można było zrobić ładne zdjęcia.



W ramce ulubiony marynistyczny plakat


detale


rybi totem :P


 rzut oka na drugą stronę


widok na wszystkie okna


Dla porównania marynistyczny salon 2013 tu

Pozdrawiam cieplutko,
Karola

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Promocja...

Witam wszystkich, 


Dajecie się czasem ponieść fantazji podczas różnego rodzaju promocji i super ofert? Ja najczęściej jestem dość powściągliwa i często  kończy się to rozczarowaniem, zwłaszcza kiedy oferta była naprawdę atrakcyjna. Wrodzone sknerstwo skutecznie hamuje mnie na zakupach, zwłaszcza jeśli obok nie ma małża który powie nie rób scen, wrzuć do koszyka :P
Tym razem było podobnie, małż powiedział dostałem ofertę z Nomi są meble ogrodowe Nordic w cenie 280zł. (dla porównania podobny zestaw w Obi kosztował 399zł.).  Jeden telefon (oczywiście małża) i przedostatni komplet czekał na nas w puckie obsługi.


Kilka uwag technicznych: meble są wykonane z surowego drewna sosnowego. Mają też brzydkie łączenie w postaci wkrętów które robią głębokie na pół centymetra dziury w drewnie.


W moim idealnym świecie coś nie do zaakceptowania. Zanim więc przystąpiłam do malowania musiałam zaszpachlować te kratery trzykrotnym nakładaniem warstewek szpachli. 


Malowałam wałkiem, meble zostały pokryte olejem gruntującym a potem dwiema warstwami farby dedykowanej na zewnątrz Fluggera. To moje osobiste odkrycie, jestem zachwycona tą farbą o konsystencji gęstej śmietany. Teraz ciężko mi będzie wrócić do zwykłych lejących się farb akrylowych. 
Cała operacja odbywała się w tzw. międzyczasie i trwała ponad miesiąc.  


Skrzynka po jabłkach przedstawiciel recyklingu jeździ na kółkach od starego plotera, nowy natomiast wyciął naklejkę ahoy. 


"Tu wszystko się kończy i zaczyna Gdańsk, Sopot, Gdynia..." 
Dacie wiarę, że trójmiejscy tubylcy zupełnie nie rozumieją tego naszego ogólnopolskiego zachwytu morskimi klimatami.


Poduszki które możecie kojarzyć ze zdjęć targowych :)
Szerokości geograficzne to oczywiście wprasowanki. Szare poszewki są z Biedronki o braku reniferów na nich pisałam tu. Niebieską uszyła mi sąsiadka dla kontrastu.



Trochę pogawędziłam, mam nadzieje, że ktokolwiek dobrnął do końca :P
Pozdrawiam cieplutko,
Karola



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...