W pierwotnej wersji marzyłam o grafitowej filcowej kanapie Asadena Passo.
Mebel, choć nadal bardzo mi się podoba, nie sprawdza się przy psach (nawet takich łysawych jak basenji). Przełknęłam to, pożegnałam się (z kanapą) i nic innego nie wymyśliłam. Leżankę Hemnesa zaproponował małż, ku mojej wielkiej uciesze, że będziemy mieli w końcu nieprzypadkową kanapę.
Co do samego wyglądu salonu. W czasie kiedy więcej przebywa się na dworze, "oczyszczamy" go z dekoracji by umożliwić sobie szybkie sprzątanie. Salon jest więc lekko łysy i ma tylko parę morskich znaczników nawiązujących do tarasu, oraz parapety obstawione jak zawsze storczykami (jedyna roślina której służy moje zapominanie o podlewaniu :P)
Witrynka przywędrowała z męskiej nory
moja duma
Właśnie na kanapę trafiły nowe poduszki trzeba je przetestować :)
Tak przyznaje w salonie Psy panoszą się jak u siebie. Coś za coś, taka jest cena spokoju w sypialni, gdzie nie mają wstępu .
I jeszcze coś nawiązujące do poprzedniego posta
Dziękuję za uwagę :)
Karola
SUPER!!! wcale nie musi być duzo rzeczy zeby było fajnie- a ta kanapa sama w sobie jest bardzo dekoracyjna ( choć jej urok moze nie wszyscy- zwłaszcza starsi- doenią...:-)). no i - moja droga- tego stołu absolutnie nie wolno Ci przerabiać... to klasyk, jeszcze Twoje wnuki bedą na nim jadać...:-).
OdpowiedzUsuńcmoki♥
Już chyba pisałam, że podoba mi się przejrzystość Twojego salonu. Coś wiem o dostosowywaniu mebli do kudłaczy (nawet jeśli kudłate nie są)... A i podobne podejście mam do storczyków, choć ostatnio troszkę roślinek do mnie zawitało i nie wiem, kto pierwszy skapituluje. Poduchy są super! Podoba mi się taki marynistyczny styl, który swoją drogą świetnie u Ciebie wygląda. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Poduchy są z NETTO w zeszły czwartek mieli w ofercie :)
UsuńRzeczywiście przejrzyście i świeżo u Ciebie, ale w ogóle nie ma wrażenia 'zimności' . Tak jak lubię- dużo bieli.
OdpowiedzUsuńFajna ta leżanka w salonie, zawsze ją widziałam w pokojach dziecięcych a tu takie zaskoczenie. Najbardziej podoba mi się skrzynia, piękna. Poduszek morskich zazdroszczę, właśnie szukam czegoś podobnego do pokoju naszego pierworodnego. Znalazłam już na allegro, ale podejrzewam że kilka razy drożej niż w Netto :/
OdpowiedzUsuńKrzesło szczerze mówiąc jest trochę rozklekotane i nie wiem ile pożyje, trzeba by nim popracować. Te drugie w lepszym stanie zgarnęła już koleżanka. Ale jeśli masz blisko do Gdańska, to zapraszam na oględziny ;)
OdpowiedzUsuńAle masz fajny stolik - skrzynia, wpada w oko od razu, nadaje super klimat, psiak jaki zadowolony!!!!
OdpowiedzUsuń