Na ten czas kiedy wprowadzaliśmy się tu, nie dysponowaliśmy kwotą odpowiednią na coś lepszego i trwalszego.
Improwizowaliśmy więc (przy urządzaniu się) jak tylko się dało. Podłoga jest tego przykładem miała fajny rysunek oraz cenę. Niestety niewiedza sprawiła, że jest źle położona (za mała dylatacja względem ściany) i czeka na wymianę w bliżej nie określonym czasie.
musieliśmy wciąć się w ścianę bo z podłogi robił się balon
Mam w domu jeszcze parę kwiatków i jeśli chcecie mogę je tu opisać tak ku przestrodze.
Pozdrawiam cieplutko,
Karola
nie wszytko musi być z górej półki, zeby fajnie wygladac... potrzebne jest oko i wyobraźnia właściciela♥
OdpowiedzUsuńpodłoga prezentuje się znakomicie!
Moja podłoga była kupiona za identyczną cenę, miała być raczej na chwilę...I tak też się składa że jest beznadziejna:( Był to najgorszy wybór w moim domu:(( A na nową niestety będę musiała dłuuggoo poczekać;p
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda bardzo fajnie i pewnie jest też łatwa w utrzymaniu(czego nie mogę powiedzieć o mojej:()
Fakt była kupowana z myślą, że posiadamy wtedy jednego psa a droga dojazdowa jest gruntowa.
UsuńCudnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńMnie sie tam podloga bardzo podoba :) A piesa jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie co do ciecia nozykiem w 100%. Ale troche ciezko byloby mi naciachac w ten sposob powiedzmy 50 czy 100 stron do notesu gdzie trzeba jedna kartke dociac z dwoch stron :)
Pozdrawiam cieplo i dziekuje za komentarz <3
Zgadzam się, że nie wszystko co ładne, musi kosztować fortunę:) Moi rodzice mają dokładnie te panele w sypialni i już parę lat spisują się bardzo dobrze:) a ja też bardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńczekam na ten post o kwiatkach, hihi
OdpowiedzUsuńtańsza podłoga wcale nie jest gorsza, a jaka ładna ta twoja.
swietny blog,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń