środa, 25 kwietnia 2012

Kleję głupa i jeszcze mi za to płacą...

Dzisiaj jak w temacie.
Klejenie głupa to w naszym żargonie montaże na zlecenie. Czyli aplikacje naklejek. Z reguły są to rzeczy bardzo praktyczne jak logo, nazwa firmy czy numer telefonu (nuda).
Dzisiaj miałam niezwykły montaż, a właściwie dekoracje łazienki. Właścicielka ma białą łazienkę z kawałeczkiem czerwonej ściany. W pierwotnej wersji była inna koncepcja, a na chwilę obecną czerwona ściana jest, ale właściwie nie wiadomo o co chodzi.
I tu zostałam poproszona o pomoc. Były różne koncepcje od kwiatów, motyli przez czerwony żaglowiec.
Jakoś tak wyszło, że nie wyszło :) a właściwie obie strony czasu nie miały.
Ja w tym czasie opracowałam sobie mnóstwo nowych wzorów i powstało to...

Zdjęcia bez stylizacji robione na szybko, liczę na wyrozumiałość :)

Już nie przedłużam i zapraszam do łazienki :


Idziemy w wiadomym kierunku za potrzebą ;p
a tam ptaszek :)


Oooo całkiem znośny


Siadamy i możemy się przyjrzeć toaletce...


I jeszcze jedna niespodzianka...



Tymczasem tyle, mam jeszcze parę własnych okien do pokazania ale muszę je najpierw umyć, co jest wybitnie trudne w tym roku. Albo pada śnieg, albo wieje niemiłosiernie potem znowu deszcz, masakra pogodowa :(

Pozdrawiam cieplutko z zapłakanego pomorza 

Karola

20 komentarzy:

  1. świetnie wyszło- jestem zakochana w naklejkach, ale wydaje mi się, że to sa jakieś niesamowite pieniądze za taki projekt...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba kwestia indywidualna co dla kogo jest dużą kwotą. Jeśli ktoś chce ode mnie naklejkę z moich grafik lub ma własną, wektorową to nie kasuje go za projekt bo z jakiej racji (sokoro projekt jest). Płaci się wtedy za materiał i przerzucenie naklejki na folie transportową.

      Usuń
  2. Wystarczy trochę czerwieni i już nie wieje nudą. Ciekawie wyszło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Super to wygląda. Toaletka mnie najbardziej urzekła :))

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie...ale ja bym pozostała tylko na klatce...dla mnie za dużo tego w jednym małym pomieszczeniu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rzecz gustu, ja tu tylko kleiłam głupa :P
      Tu nie widać, ale łazienka jest spora daje dziwne wrażenie, że jest za duża jak na łazienkę blokową. Gdyby nie brak okna mogła by być pokojem :)

      Usuń
  5. Efekt końcowy jest moim zdaniem bardzo interesujący. Zwykła łazienka nabrała oryginalnego charakteru. Jeszcze tylko czerwone ręczniki...ten zielony jakoś odwraca moją uwagę od naklejek. Ja kupiłam naklejkę dawno temu i jakoś nie znalazłam na nią miejsca. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak ja pisałam zdjęcia są zaraz po montażu bez stylizacji a to wszystko z braku czasu

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne są;) Naklejki potrafią w piękny, subtelny sposób nadać charakter wnętrzu ;)
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. a mi przypadła do gustu klatka i zegar :)
    nie wiem czy widziałaś, ale na którym z blogów wygrałaś candy i jest 7 dni do zgłoszenia się ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak wiem :)
    A dla Ciebie to mam nakleję manekina :P

    OdpowiedzUsuń
  10. dla mnie? a z jakiej to okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla Ciebie. Okazja to brak okazji :)
    Jest tylko jeden warunek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. to w takim razie proszę o meila z dalszymi wskazówkami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ale mi humor poprawiłaś tym tytułem:)super blog, dodaje do obserwowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki miło mi. Powstają takie blogi jak wariaci dopadną się do netu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. haha, no świetny pomysł na takie obklejanie łazienki :D

    Robisz te naklejki sama??

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama to za dużo powiedziane mam po prostu ploter tnący który wycina takie naklejki

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny pomysł, ptaszek w klatce wygląda suuuper. Toaletka to niezły żart. Naklejki naprawdę dodają charakteru łazience!
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...