Zgodnie z obietnicą i z ogromnym poślizgiem, ale zamieszczam w końcu drugą część kursu. Pierwsza część - klejenie na sucho znajduje się tu.
A dziś klejenie na mokro, które jest uważane za łatwiejsze, ale moim zdaniem jest bardziej upierdliwe.
Będą nam potrzebne do tego:
naklejka (na folii transportowej), spryskiwacz z denaturatem, spryskiwać z wodą i płynem do mycia naczyń,
szmatka, stary ręcznik, nożyk introligatorski, linijka oraz ściągaczka do szyb (ja nie posiadam, więc będę się produkować raklą - zdecydowanie nie polecam)
ściągaczka
lub taka zwykła
1. Odtłuszczamy powierzchnię za pomocą denaturatu
2. Przykładamy grafikę celem sprawdzenia czy oby na pewno pasuje (moje zaskoczenia naklejka miała być przez całą szerokość szyby, jak ja to mierzyłam, że zgubiłam 20 cm, nie wiem :P). Naklejka i tak jest do demontażu, więc już darowałam sobie wycinanie kolejnej. A tak na marginesie nigdy mi się nie zdarzają babole w zleceniach dla innych, a w domu u siebie, zawsze strzelę jaką amatorkę. Fatum czy co?
3. Rozkładamy ręcznik by ochronić podłogę przed zalaniem.
4. Delikatnie odklejamy cały papier podkładowy od naklejki
5. Całą naklejkę spryskujemy obficie wodą z płynem do mycia naczyń. Tu drobna uwaga wystarczy dosłownie kilka kropel płynu na całą butelkę wody. Ma to tylko na celu zmniejszenie napięcia powierzchniowego. Zbyt duża ilość sprawia, że po wyschnięciu pod naklejka mogą zostać plamy.
6. To samo robimy z powierzchnią oklejaną lub inną powierzchnią gdzie chcemy zamieścić grafikę.
Nie oszczędzajmy roztworu :)
7. Przykładamy naklejkę
8. ustawiamy w pożądanym miejscu (naklejką można manipulować bez problemów, gdyż ślizga się po powierzchni)
9. Usuwamy wodę za pomocą gumowej ściągaczki (w moim przypadku malutkiej rakli) Technika dowolna ja najpierw poziomo a następnie pionowo wyciskałam wodę.
10. efekt końcowy
11. Za pomocą linijki i nożyka docinamy brzegi (naklejka na szybę jest zawsze odrobinę większa, gdyż gumki w oknach są zawsze krzywe. To sprawia wrażenie krzywo przyklejonej grafiki, jeśli przygotuje się idealny wymiar. Dzięki docięciu pod gumkę nie ma z tym problemu).
12. Sprawdzamy czy można od razu odkleić transportówkę (przy obecnych temperaturach jest to nie możliwe)
13. Czekamy kilka godzin
Naklejkę kleiłam wczoraj około 14 a transport zdjęłam o 20 dnia następnego i to po podsuszeniu suszarką. Obecne temperatury nie sprzyjają klejeniu okien na mokro.
EDIT: Dzisiaj się dowiedziałam, że zamiast stosować detergent z wodą można zastosować środek o nazwie Easy Fol, który wysycha znacznie szybciej, prawie natychmiastowo skracając czas klejenia :)
14. Efekt końcowy
Dostaję też sporo pytań odnoście późniejszego demontażu lub trwałości. Postaram się, więc też odpowiedzieć :)
DEMONTAŻ
Usunięcie naklejki nie jest trudne bierzemy nożyk (lub paznokciem jeśli ktoś posiada :P) i podważamy jeden koniec.
ciągniemy
Tyle zostało
Pozostałości po kleju usuwamy denaturatem
Sposób dotyczy praktycznie wszystkich powierzchni z wyjątkiem ścian. W przypadku ścian trzeba brać pod uwagę, że przy demontażu może gdzieniegdzie folia odejść z tynkiem. By zminimalizować taki problem, należy podczas usuwania, naklejkę podgrzewać suszarką do włosów.
TRWAŁOŚĆ NAKLEJEK
Podobno można kupić czasami naklejki które po miesiącu spadają ze ściany lub tracą kolor.
Ja do moich naklejek używam folii platerowej ORACAL, według producenta gwarancja trwałości jest 3 lata, ale z doświadczenia wiem, że bez większych problemów utrzymuje się około dziesięciu lat. Można ją stosować za równo wewnątrz jak i na zewnątrz.
Przykład
Po około 2 tygodniach od aplikacji klej nabiera całkowitej przyczepności i można bez problemu myć powierzchnie pokryte naklejkami.
To chyba wszystko dziękuje za uwagę :)
Pozdrawiam Karola
A propos mam mocne postanowienie nie zaniedbywać bloga i pisać choć jednego posta w tygodniu zobaczymy czy mi się to uda :P
super kursik :) na pewno się przyda wielu osobom, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwidzę jakaś nowa naklejka :)
OdpowiedzUsuńkurs bardzo przejrzysty i zrozumiały.
Tak, tak są nowe naklejki w NIE TYLKO NA coś dla dziewczynek i nowe miasta :)
Usuńno jesteś moim guru naklejek !!!
OdpowiedzUsuńbuziaczki
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńświetny kurs! właśnie tego szukałam, ale powiedz mi jako nieznającej tematu w ogóle skąd masz tą folięna której drukujesz? w papierniku ją kupie?
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły, to wygląda naprawdę ciekawie, tylko tak sobie myślę, że jak mój kot wyczai, że to naklejka, to użyje swoich pazurków:)
OdpowiedzUsuńJa mam niektóre naklejki na szybach ponad rok i dwa psy drapiące w szyby, ma tylko drobne uszkodzenia, które widoczne są z odległości 20cm.
Usuńświetny instruktaż :) z detergentem i możliwością poprawienia ewentualnego krzywego naklejenia to coś idealnie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńa tego typy naklejki miałam na ścianie - i po półtora roku przy dobrym podgrzaniu suszarką odeszły bez problemu :)
Muszę powiedzieć, że naklejanie jest baaaardzo proste - jak się patrzy na Twoje wprawne ręce. Mi nie udało się tak cudnie, ale i tak jestem zadowolona. Za niedługo zgłoszę się po następne!
OdpowiedzUsuńale super ... świetnie by takie naklejeczki wygladały w pokoiku dzieciaczków pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń