Dziś podzielę się z Wami moją tajemną wiedzą na temat klejenia głupa :) Co to jest klejenie głupa, znajduje się tu .
Ad.1 wybór grafiki
Na początek potrzebujemy grafikę wektorową (oj już na samym początku zaczynają się schody :P).
Co to jest grafika wektorowa można przeczytać na Wikipedii. A najprościej mówiąc jest to grafika którą można powiększać w nieskończoność bez straty jakości.
Wracając do tematu, osoby które posiadają Corela mogą sobie taką grafikę zrobić z każdego niezbyt skomplikowanego JPGa (grafika rastrowa). Za pomocą programu Corel Trace (w starszych wersjach Corela)
lub narzędzia do trasowania (w nowszych wersjach ). Gdzie go szukać, pokazuje obrazek poglądowy poniżej:
Z tak przetworzonej bitmapy można za pomocą jednego kliknięcia tworzyć odbicia lustrzane, zmieniać kolory, usuwać elementy itp.
Można też przygotować materiały pod cięcie ploterowe (usuwamy wypełnienie pozostawiając włosowy obrys).
A resztę robi za nas maszyna
Ad.2 Obieranie i przerzucanie na folię transportową
Tak wycięte napisy należy "obrać" ze zbędnych kawałków folii (pomocny jest przy tym nożyk introligatorski)
Następnie by ułatwić sobie późniejsza aplikację na daną powierzchnie, napisy przerzucamy na folię transportową (potrzebna będzie rakla plastikowa, filcowa lub kulka zrobiona z bawełnianej szmatki)
Folia transportowa musi być większa niż nasza grafika. Zwłaszcza z lewego boku (dla praworęcznych) lub prawego (dla leworęcznych)
Wygodny zapas to około 10 cm.
Transportówkę przykładamy do grafiki (folią do góry) następnie delikatnie odklejamy ja od papierowego podłoża.
Papierowe podłoże zaginamy
Delikatnie przyklejając transportówkę do grafiki (właśnie przy pomocy kulki ze szmatki lub rakli)
Łapiemy za papier transportówki odklejając go od foli (transportowej), jednocześnie przyklejając folię do grafiki
Robimy to bez pośpiechu, delikatnie wysuwamy papier (na kilka cm) jednocześnie przyklejając transportówkę do grafiki i zwijając jej papier w rulon, aż do końca. Jeżeli zostawiliśmy sobie zapas na końcu mamy taki dzióbek.
Całość ostrożnie "odwracamy do góry nogami"
Następnie odklejamy sztywny podkład grafiki jednocześnie przyklejając z powrotem oryginalny podkład do transportówki
Powinien ukazać się nam taki widok (dzięki cienkiemu papierowi transportówki łatwiej będzie umiejscowić grafikę w pożądanym miejscu)
a tu od strony folii
Cała operacja może wydać się piekielnie trudna jednak jest to pozorne. Dobrze jest na początku poćwiczyć na mniejszych grafikach by mieć odrobinę wprawy :)
Można sobie także oszczędzić kłopotu i kupić gotową naklejkę już na foli transportowej.
Ad.3 Aplikacja (klejenie)
Odtłuszczamy powierzchnię za pomocą denaturatu
Przykładamy grafikę i ustawiamy ją w odpowiednim miejscu. Klejąc zawsze mierzymy odległości do dolnej krawędzi liter a nie transportówki. Pomijając w mierzeniu o,c czy s (wszystkie okrągłe ze względu na swoje proporcje są zawsze większe w tekście)
By mieć 100%, ze grafika się nie przesunie można ją podkleić taśma papierową.
Teraz postępujemy podobnie jak przy przerzucaniu na transport. Odklejamy transportówkę od podkładu.
Papier zaginamy
Aplikujemy folię z grafiką na powierzchnię
Aplikacja zakończona
Odklejamy transportówkę
Sama grafika
Koniec!
Następnym razem kurs dla bardziej strachliwych i mniej odważnych czyli klejenie na mokro :)
Grafika której użyłam pochodzi z The Graphics Fairy
Dziękuję za uwagę :)
Karola
Wow, ale fajnie! :))
OdpowiedzUsuńRewelacja, ale bez odpowiednich narzędzi marzenie ścietej głowy;)
OdpowiedzUsuńFakt trzeba mieć Corela, bo samo wycięcie (lub z transportem) można zlecić w każdej agencji reklamowej.
UsuńSuperowo ;) Chyba nie jest to takie trudne ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik!
Naprawdę nie jest, średnio rozgarnięta manualnie osoba jest to w stanie zrobić :)
Usuńło rety! Wygląda super, ale w domowych warunkach chyba ciężko by było. Ale dla profesjonalistów jak znalazł ;)hehe pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńciekawe jakby to wyszło na drewnianym stole. Ale wykonanie prostsze i lżejsze niż rysowanie liter cienkim pędzelkiem.
OdpowiedzUsuńMożna też obrać odwrotnie i mieć szablon malarski
UsuńSuper instrukcja, może się kiedyś skuszę i skorzystam;)
OdpowiedzUsuńTak , kursik świetny , całkiem prosty ... tylko maszyna taka by się przydała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Samo wycięcie to można zlecić :)
UsuńKurcze... Późno jest i jestem zmęczona ... bo nie wszystko zrozumiałam :-( Nie znam niektórych zwrotów. Wyśpię się i przeczytam jeszcze raz :-)
OdpowiedzUsuńStarałam się napisać zrozumiale ale czy mi się udało? W razie czego mogę odpowiedzieć na pytania i wątpliwości.
Usuńto teraz tylko załatwić Corela :) jak dla mnie tłumaczenie bomba :) choć najpierw będę próbować na małych jak radzisz :)
OdpowiedzUsuńfajne rzeczy umiesz robic!!
OdpowiedzUsuńcaluski
taaa....a ja to jednak ciemna masa jestem....hihihi
OdpowiedzUsuńOjjejj, podziwiam, podziwiam. I zazdraszczam....
OdpowiedzUsuńJa wlsanie podobna naklejke kupilam na ebay, tylko mniejszych rozmiarow.
OdpowiedzUsuńPo pewnym czasie na moim mebelku, nabrala koloru zoltego.Jest to normalne ???
pozdawiam serdecznie
Jej, tego już od dawna szukałam.
OdpowiedzUsuńPozwól, że się rozgoszczę:)
Oj, jakie fajne tutki u Ciebie, muszę na spokojnie przez nie przejść:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO właśnie mam ten sam transfer, pierwszy raz robiłam go ale na tkaninie, a proszę napisz mi czy na malowane drewno robi sie tak samo jak na tkaniny???? farba nie odłazi????
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło!!!!!!
Dziękuję za odwiedziny mojej krainy ;)
Ach Ty tu opisałaś kroczek po kroczku jak to się robi, czyli zupełnie inaczej niż na tkaninach, wyższa szkoła jazdy!!!!!
OdpowiedzUsuń