Wybór rodzaju podłogi był dość prosty. Zdecydowaliśmy się na panele podłogowe z tym zastrzeżeniem, że miały być w klasie ścieralności co najmniej AC4 i mieć V-fugę (w domyśle 4 stronicową). Dodatkowym utrudnieniem było to, że miały pasować do dwóch zupełnie różnych tapet srebrnej z sypialni i niebiesko brązowych desek z gościnnego.
Sreberko |
Deseczki |
To drugie okazało się sporym utrudnieniem. Znaleźliśmy właściwie tylko jedną podłogę, była to SKEMA Prestige Gold - Dąb Grey
żródło |
Kiedy wysłałam linka koleżance powiedziała, że paskudne, ale to fakt, zdjęcia w necie nie oddają urody tej podłogi.
żródło |
żródło |
Co mnie uderzyło to dość wysoka cena, która sprawiła, że biłam się z myślami i chciałam nawet poszukać czegoś tańszego w marketach budowlanych. Ciesze się jednak, że mąż postawił na swoim. Jakość i wykonanie a przede wszystkim twardość podłogi są rewelacyjnie (parę ciężkich przedmiotów spadło przypadkiem podczas remontu i nie ma nawet najmniejszego śladu po tych incydentach). Szczerze polecam panele firmy SKEMA :)
Zaskoczeniem podczas układania okazała się V fuga, była dwustronna a nie cztero (ot takie nasze niedopatrzenie). Natomiast pewne odkrycie było przełomowym. Panele mają tak poprowadzone wzory jak by były projektowane na walcu. Czyli można zestawić razem identyczne desenie i powstanie nam jedna długa deska bez śladu poprzecznych łączeń. My dodatkowo podzieliliśmy panele na odcienie i jaśniejsze trafiły do pokojów od północno-zachodniej strony domu, a ciemniejsze do południkowo-wschodniej. Zdecydowaliśmy się także zrobić to wbrew sztuce i na całej długości nie ma ani jednej listwy dylatacyjnej.
Kilka roboczych zdjęć:
Sypialnia ułożona z jednego wzoru panela |
Gdzie są łączenia ?! |
Można powiedzieć, że podłoga jest magiczna raz wydaje się bardziej brązowa (jak na zdjęciu z sypialni), raz bardziej szara.
Pozdrawiam cieplutko,
Karola
Podłogo u Was wygląda sto razy lepiej niż na zdjęciu ze strony- będę to powtarzać chyba ze sto razy :) Jak prawdziwe dechy :)
OdpowiedzUsuńBędzie pięknie :)
OdpowiedzUsuńFajnie dobrane deseczki. No i pomysł się liczy. Naprawdę wyglądają bardzo efektownie choć i tak pewnie zdjęcia nie oddają pełnego obrazu, a że solidne to i kociopsie pazurki dzielnie zniosą.
OdpowiedzUsuńOj, jak ja dziś żałuję, że nie wybrałam innej podłogi do mieszkania kilka lat temu... Twoje panele są super. A i widzę tapetę, jaka i u mnie gości :) Prawda, że cudowna?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tapeta cudna i ściana nie musi być idealna z tą srebrną już tak łatwo nie było.
Usuńtapeta deski jest mega! miała u mnie wisieć w sypialni zamiast kraty...ale jakoś krata wygrała :)
OdpowiedzUsuńNo ja też nie mam desek w sypialni ale nie mogłam się powstrzymać i musiałam je gdzieś mieć :)
UsuńMoim zdaniem warto położyć taki kolor paneli, żeby w razie czego,móc dobrać do nich inny odcień tapety czy farby. Jasne panele mają tą zaletę, że pasują zarówno do wnętrz ciemnych jak i jasnych :)
OdpowiedzUsuńJasna podłoga bardzo mi się podoba ale brak mi czasu by jeździć codziennie na szmacie.
UsuńWitaj, trafiam dzis na twojego bloga....ślicznie i miło u ciebie, piękne metamorfozy pomieszczeń, poczytam sobie wstecz....
OdpowiedzUsuńno i zaciekawiły mnie te Mośki..... masz rasowe psy i tak sie nazywaja ?
ja mam mieszanca z odzysku i tez nazywa sie Mośka......
pozdrawiam
leptir
http://leptir-visanna7.blogspot.com/
Mośki to ich wspólne "imię" Bo jak się woła Pina to przychodzi Pina jak się woła Jogi to przychodzi Jogi.
Usuńa jak się woła Mośki to przychodzą oba :)
no świetne.... takie mądrale :)
OdpowiedzUsuńleptir
Piękna ta podłoga!
OdpowiedzUsuńDom jak z marzeń :) Jak dorobie sie tych $$ to tez podobne bede miała :)
OdpowiedzUsuń