czwartek, 1 sierpnia 2013

Klasyczny chłodnik z nieklasycznym dodatkiem :)

Chyba każdy zna najbardziej letnią zupę, chłodnik. Przyrządza się go z botwinki dodaje ogórka, rzodkiewkę oraz gotowane jajka. No właśnie jajka, problem powstał kiedy okazało się, że M nie jada gotowanych jajek. Wymyśliliśmy sobie inny dodatek w postaci pieczonych ziemniaczanych talarków, koniecznie z suszonym tymiankiem, pietruszką i słodką sproszkowaną papryką. Nie twierdzę, że to mój autorski pomysł, może jeszcze ktoś wpadł na podobny pomysł, ale ja nikogo takiego nie znam.




i po jedzeniu

I kończąc życzę wszystkim smacznego obiadu
Karola

7 komentarzy:

  1. Świetny pomysł. Ja też nie jadam gotowanych jaj. A z ciekawości zapytam, dlaczego M. nie jada? czy jemu robi się tez niedobrze po jajkach? Żaden lekarz mi nie potrafi powiedzieć, dlaczego tak mam, a wiem, ze nie jestem w tym osamotniona :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu nie lubi kiedyś w ogóle nie jadał jajek teraz je jajecznice i czasem sadzone ale musi być spieczone na maksa

      Usuń
    2. Moja mama od dziecka ma mdłości po jajkach jako jedyna w rodzinie i też nie wiemy dlaczego :) Po prostu tak już jest :)

      Usuń
  2. Oj uwielbiam, u mnie była botwinka ;) A te ziemniaczki - pychotka!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też się nie spotkałam z takim połączeniem, ale zjadłabym chętnie oba dania... oddzielnie :D hehe
    ps. a w ogóle to śliczne zdjęcia, bardzo smakowite :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda pysznie!!!!Zdjęcia zachęcają do pałaszowania mniam :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda apetycznie, uwielbiam chłodnik:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...