Znacie to przysłowie, prowizorka żyje najdłużej? Postanowiliśmy z T wykańczać nasz dom powoli, dokładnie tak jak sobie wymarzyliśmy, rezygnując z tańszych rozwiązań przyspieszający remont. Mamy więc w domu kilka darmowych prowizorek, które staramy się jakoś oswoić by mieszkało się nam ładnie, do czasu właściwego remontu lub wymiany. Dziś przedstawię Wam jedną z takich prowizorek:) Tu posłużę się zdjęciem obrazującym z czym przyszło nam się zmierzyć na początku.
6.11.2010 r. |
I tak narodził się pomysł by coś zmienić na wejściu, nie inwestując zbytnio. Przecież w końcu dorobimy się porządnej kostki na podjeździe.
Ułożyliśmy nowe palety, zrobiliśmy drewniane boje, zmieniałam image starych doniczek a kochana Asia Czarodziejka wysłała mi drewniane wiosło.
Nadal jest to prowizorka ale dużo milsza oku. Wchodzi się do domu po drewnianym molo, gdzie morskie akcenty witają gości :)
Ostatnie zdjęcie w szerszym kadrze, szklarnia jeszcze stoi :)
Pozdrawiam cieplutko,
Karola
bardzo fajne rozwiązanie!!! taka prowizorka to ja rozumiem, jest pięknie!!! a wiosło bajeczne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania :)
:)
Usuńnie majak połowiczne rozwiązania ale uwierz mi Karola że u nas b.długo tak właśnie wyglądała ulica teraz mamy płyty betonowe i dla nas to raj;-)hihi duma rozpiera;-)
OdpowiedzUsuńa te psiorki to Ty tak targasz bidulo po tym błocie:-)
pzdr
Drogę mamy od grudnia kulturalnie kosteczka i latarnie parkowe po jednej stronie. A Psiaki nie chcą iść bo pada deszcz one nie znoszą deszczu.
UsuńTwój dzisiejszy wpis jest jakby po nasze zamówienie ;-) Właśnie szukamy "wejściowych" inspiracji i pilnie studiujemy temat, drzwi, ganków, podjazdów itd. Problem tymczasowego podjazdu znamy aż za dobrze. Wasza prowizorka jest bardzo udana. My też mamy wejściowe "molo" z palet ale wokół zamiast trawy, kwiatów i kolorowych dodatków jest tylko morze piachu, który nasze dziewczyny żywiołowo przekopują. W sumie to też mamy nadmorski plażowy klimat, gorzej, że przenosi się on także do domu (na butach :-)
OdpowiedzUsuńU nas na przez pierwszy rok było tak samo plaża na podwórku i wiecznie pełnio piachu w domu w samochodzie, na psich łapach, wszędzie. Mieszkamy na bardzo gliniastym terenie i glina którą przykryliśmy piesakiem dosłownie "zjadła go" po jakimś czasie.
UsuńPrzefajne to wiosło!!
OdpowiedzUsuńProwizorka zawsze żyje najdłużej:), a pomysł z paletami- świetny!!!
OdpowiedzUsuńProwizorka jak dla mnie rewelacja...a ja dostrzeglam fajne kalosze..mozna prosic o namiar gdzie takowe kupic?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Grazyna
Kalosze są z Lidla.
UsuńAle pięknie u Ciebie przed wejściem do domku. Czy możesz podać nazwę tego różowego kwiata?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
To oleander :)
UsuńBARDZ SYMPATYCZNIE TO WYGLADA......GRUNT TO DOBRY POMYSŁ.
OdpowiedzUsuń