W salonie rozgościły się wszystkie wyprodukowane (na potrzeby naklejkowego bloga) poduszki z wprasowankami. Część jest już po pierwszym praniu i mam kilka uwag którymi dziele się tu
Jak dla mnie za kolorowo i za dużo ale zapomniałam wrzucić do prania pasiaki i teraz muszę nazbierać pralkę jasnych rzeczy.
Poduszki poduszkami a dla mośków ważne jest słońceeee i wolny leżak :)
Pozdrawiam cieplutko,
Karola
Oj,jak ja lubię takie klimaty :))
OdpowiedzUsuńJa mam takie tylko latem w salonie
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPoduszki świetne. ale ostatnie zdjęcie wymiata! Ten ziewający pyszczor jest przecudny.
Pozdrawiam
Za kolorowo ! Dlaczego ? Dla mnie kolorowe szaleństwo latem ma swój urok . Powiało z twojej kanapy wszystkimi kolorami lata :) Mój kot też uwielbia słońce i wolny leżak :) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńJa to raczej wolę minimalizm :)
Usuńfaktycznie jest b.kolorowo ale to lato mozna poszaleć nie zawsze musi być mono kolorystycznie:-)
OdpowiedzUsuńbuźka
Całkiem przyjemna wystawa do oglądania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale masz piękny poduszkowy zbiór ;)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wprasowanki ;p że już o skrzynce marynistycznej i całej reszcie nie wspomnę :))
OdpowiedzUsuńBuziole z Fiołkowego :)
Oj zdecydowanie szał:))) Cudowne te Twoje poduszki, najbardziej podoba mi się ta z kotwicą:)) Uściski:))
OdpowiedzUsuńOj, Kochana, dawno mnie nie było i Ciebie, a tu takie cudeńka! Stolik-skrzynia - mega! Do tego już dobrą godzinę spędziłam przeglądając jakie cudeńka tworzycie :-) Brawo! Gratuluję i życzę jak najwięcej klientów.
OdpowiedzUsuńz "Gdańskiem" jest idealna:))
OdpowiedzUsuńFajne te poduchy, dają klimat!!!!
OdpowiedzUsuńHi!! I love your blog !! You have a new follower from Chile
OdpowiedzUsuńAngélica