Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule, byłam w domu :) W tym czasie prałam, sprzątałam, gotowałam i pracowałam. A dodatkowo robiłam to:
Czyli szpachlowanie, szlifowanie, malowanie, kopanie, przesadzanie i sama nie pamiętam co jeszcze. By dodatkowo podnieść poprzeczkę wszystko było na czas i na szybko. Do tego własne słabości w postaci choróbska które się przypałętało, niedospania i ogólnej niemocy. Święta Wielkanocne zaskoczyły mnie w Wielką Sobotę, niczym zima drogowców.
Podsumowując o tym co na zdjęciach planuje pisać w najbliższym czasie, ale najbliższy czas liczy się od "po targach" czyli po 11 maja. Wtedy też postaram się nadrobić blogowe zaległości i wszystkie inne zaległości.
Trzymajcie się ciepło do usłyszenia lub zobaczenia na targach About Design w Gdańsku (9-11 maj 2014)
Karola
Powodzenia na targach!
OdpowiedzUsuńUuu,to miałaś ręce pełne roboty! Ja jedynie umyłam swój mały balkonik,posadziłam kwiatki,pomalowałam parapet i zrobiłam miód ;p
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Dużo pracy ale wydaje mi się, że przyjemnej w miarę:) Mnie osobiście malowanie i tym podobne rzeczy cieszą:)
OdpowiedzUsuńsię działo!!
OdpowiedzUsuńTy Justynko to prawie wiesz z pierwszej ręki co tu się działo :P
UsuńTo jestem ciekawa tych relacji i domowych i targowych < pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś:), trzymam kciuki za targi!!!
OdpowiedzUsuńPracowity czas za Tobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na kolejne posty : )
ojojoj.. nie mogę się doczekać szczegółów z prac ogrodowych :))
OdpowiedzUsuńO siet! Ale narobiłaś teraz!! Będę się kisić w niewiedzy tyllee czasu;p
OdpowiedzUsuńPozdro i powodzenia na Targach!