Ukazało się 6 marca 2013 roku i miało być zajawką przed pokazaniem pokoju mojego małża. Niestety do zrobienia większej ilości zdjęć w tamtym czasie ani później nie doszło.
Dzisiaj rok i dziesięć dni od ukazania się tamtego posta, ta ściana wygląda tak
A ja dostałam zielone światło by pokazać ten pokój z odrobinę szerszej perspektywy. Oczywiście nie za dużej, by zostawić coś na kolejny post w przyszłym roku, po kolejnych zmianach, które się tu szykują :)
Coś dla fanów monarchii lub spójności stylistycznej czyli naklejka korona na kubku z kawą, koniecznie w żółtym kolorze.
Tym żółto optyistycznym akcentyem żegnam się z wami,
Karola
PS
Jeśli zapragniecie mieć takie same (jak mój małż) lub podobne plakaty u siebie, to zapraszamy na rozdawajkę w nie tylko na…
Uwielbiam typografię a kolor żółty to mój wiosenny faworyt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
super! podobają mi się te kolorki !
OdpowiedzUsuńno i czekam na więcej... rok nie wyrok...:-)))
Królestwo mała w żółtych barwach świetne:) Oczywiście typografie kocham, ale to wiesz przecież;)
OdpowiedzUsuńbzi
Fajny pokój, widać męską duszę:)
OdpowiedzUsuńJakie wesołe super
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te plakaty, komponują się z innymi detalami zauważalnymi na biurku :))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę
Dziękujemy za takie miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńDruga odsłona przypadła mi mocno do gustu :D
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się nie mogę :)
bardzo mi się podoba. świetna dyscyplina kolorystyczna.
OdpowiedzUsuń