Z przyczyn oczywistych (zwanych psimi pazurami) nie zdecydowaliśmy się na drewniane, z obawy przed szybkim zniszczeniem, niewspółmiernym do ich wysokiej ceny. Kamienne nie podobały się nam, a kafelek nie zaakceptował mąż. I tak przez dwa i pół roku, łyse betonowe schody jak stały tak straszyły, potęgując wrażenie wiecznego remontu w domu. Z czasem pokryliśmy je tym samym materiałem co całą podłogę na górze, wmawiając sobie, że jest ok.
Do pomysłu na rozwiązanie problemu schodów, zainspirował nas sąsiad, który swoje pokrył warstwą wylewki samopoziomującej, by ułatwić sobie późniejsze kładzenie kafelek. Mamy więc obecnie ładne gładkie stopnie oraz wygładzone boki naszych schodów. Zapraszam na krótką relację fotograficzną z przebiegu prac.
Pierwsze stopnie wylane
Kilka dni później
Sama szlifowałam i szpachlowałam ściany, bo choć mieszkamy tu jakiś czas, klatkę schodową pomalowaliśmy dopiero teraz. Wcześniej przy takich schodach nie było motywacji.
A tak wygląda klatka schodowa po pierwszym etapie prac
W korytarzu postawiliśmy witrynę z lalkami, która obecnie nie pasuje do stylu salonu. Tu wygląda całkiem ok i znacznie zasłania prowizoryczną balustradę.
Teraz czekamy na bardziej gorące dni by pomalować schody specjalną farbą do betonu. Wymyśliłam sobie, że gdyby w farbie były jakieś migoczące drobinki, efektownie by to wyglądało. Na chwilę obecną nie znalazłam takiej farby, więc chyba muszę sama coś dorzucić i zrobić parę prób, przed finalnym malowaniem.
Nadal także dyskutujemy kwestię balustrady, bo zwyczajnie nie możemy się zdecydować co będzie lepsze. Prosta metalowa z drewnianą poręczą czy cała drewniana?
Cała operacja trochę dała nam w kość, zwłaszcza wszechobecny pył po szlifowaniu, który był w każdym pomieszczeniu. Mam dość remontów i mierzi mnie na myśl o jakimkolwiek szpachlowaniu, cekolowaniu czy malowaniu. Na ten rok limit wyczerpany :P
Pozdrawiam cieplutko,
Karola
betonowe schody są super!!pomalowanie jak najbardziej wyjdzie im na zdrowie. A co do błysków- może sproszkowana mika? może fragmenty muszelek? ale to chyba trzeba było dodac na etapie betonu i szlifując uzyskuje sie mieniaca powierzchnię.... kombinuj:-))
OdpowiedzUsuńTu nie było co szlifować bo wylewka sama z siebie zrobiła się gładka :P
Usuńmoże wystarczy impregnat do betonu
OdpowiedzUsuńSam impregnat nie da efektu musi być kolor
UsuńSchody świetne, a co do błyskotek to są farby i lakiery z brokatem do malowania ścian, ale czy na schody też byłyby dobre trzeba by popytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No właśnie pytałam ale sprzedawczyni się dziwnie na mnie patrzyła kiwając głową. Takich farb używa się przeważnie w halach czy garażach a nie we wnętrzach mieszkalnych.
Usuńswietne schodki i witrynka cudna pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńDzięki, witrynę dostaliśmy ze sklepu fotograficznego stały tam aparaty wcześniej :P
UsuńAle jakie efekty, super!!!
OdpowiedzUsuńFajne te schody, lubię takie łamane a nie proste :) Balustrada może i lepiej żeby tylko poręcz miała drewnianą biorąc pod uwagę zwierzaki :)
OdpowiedzUsuńGdybym miała wybór wolałabym proste schody, takie zabiegowe są bardziej niebezpieczne.
UsuńKażdy remont to straszna męczarnia, ale warto ze względu na rezultaty! ;)
OdpowiedzUsuńTak czeka mnie jeszcze cała góra i łazienka :)
UsuńCudowne schody!!Marzyłam o takich ale póki co muszę zadowolić się syfiastą wykładziną budowlaną:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluję odwagi, bo czasem tak proste rzeczy wydają się wręcz niemożliwe...
Pozdrawiam
Ola
Wykładzinę remontową mam w dwóch pokojach na górze w pozostałych dwóch i w korytarzu leży tło fotograficzne.
Usuńheheh cudownie!! Myślałam, że tylko ja mieszkam w warunkach bojowych;)
UsuńA co do wykładziny, to nigdy nie był mój typ ale zastanawiam się czy by jej po prostu nie wymienić na porządną, bo schodów mam dużo a psy jak z góry lecą....to MASAKRA!!!I jakbym zrobiła śliskie schody to by się banda pozabijała:( Ale to na razie w sferze planów:)
Jak widać nie tylko Ty, my przez pierwsze miesiące nawet kuchni nie mieliśmy
UsuńJak już stopnie pomalujemy farbą to na krawędzie chcemy przykleić specjalną taśmę schodową by się psy nie pozabijały właśnie http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60098895/
Karola i jak tam te Twoje schody? Pomalowałaś juź? Bo ja zaczynam myslec nad swoimi i najblizszy jest mi beton ale kompletnie nie wiem jak sie za to zabrac:(
UsuńMy mamy takie schody w domu, tylko na nich są położone kafle, ale to był pomysł poprzednich właścicieli. Kafle są beznadziejne i do wymiany, ale teraz wymieniamy na dole kafle z kuchni, przedpokoju i wiatrołapu, robimy nową elektrykę i mam białego pyłu wszędzie, także doskonale Cię rozumiem! Też mam dość remontu, ale pocieszam się efektami końcowymi, choć tak zupełnie końcowe to będą pewnie za jakiś nieokreślony czas!;)
OdpowiedzUsuńZastanawiasz się, jaką balustradę wybrać? Osobiście jestem za drewnem.
OdpowiedzUsuń