sobota, 2 czerwca 2012

Miłość w kolorze fioletu, czyli kurzołap do sypialni...

Rzecz będzie dziś o styrodurze. Materiał znany chyba wszystkim, bo kto nie widział przestrzennych liter na elewacja budynków czy w centrach handlowych.
Styrodur to silnie zagęszczony styropian, więc idealny lekki materiał reklamowy, łatwy w montażu. Ma też jedną zasadniczą wadę, łatwo można go uszkodzić, nawet paznokciem. Dlatego często jest także wzbogacany licem z PCV.  Tyle ciekawostek branżowo reklamowych, wracamy do sypialni :)

Sypialnia to na razie pomieszczenie w którym nie ma nawet drzwi i podłóg (wiem wiem nie od razu Rzym zbudowano), ale tło fotograficzne w ilości 2 sztuk sprawdza się jako tymczasowa podłoga, którą łatwo utrzymać w czystości . Chętnie bym wam jeszcze po biadoliła czego tam nie ma i o czym marzę, ale nie to jest dzisiejszym tematem :p

Właśnie kolejny raz mamy zlecenie na styrodu (tym razem dość mały) a płytę trzeba zamówić całą, więc szkoda nie wykorzystać  pozostałego miejsca. Nie było innych chętnych na styrodurowe napisy, więc małż zgodził się na kurzołapy i inne durnostrojki nie mające konkretnego praktycznego przeznaczenia (jakie to niegospodarne).

A skoro na komodzie w sypialni nic nie stoi i półka sama w sobie obrasta notorycznie kurzem, warto coś postawić by była większa powierzchnia zbiorcza kurzu :P
Napis LOVE jest idealny ma mnóstwo zakamarków w sam raz dla bezlitosnego kurzu, który wdziera się wszędzie.


Informacja techniczna: styrodur z białym licem  z PCV spienionego oraz przyklejoną folią matową w kolorze fioletu (Oracal 40) 




I jeszcze rzut na okno, a tam total rozpierducha na dole miasto (ochrona przed psimi pazurami) a na górze zamiast księżyca lampa (jak się nie ma prawdziwej to sobie choć naklejkę można trzasnąć)


lub koszyczek na pocieszenie :P


Ciekawe kto dobrnął do końca :)
Pozdrawiam Karola

16 komentarzy:

  1. ja dobrnęłam hahah
    Kurzołap, dobre określenie, hahahaha

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrnęłam i bardzo mi się podoba ta ochrona przed psimi pazurkami, myślę, że sprawdziłaby się również przed wzrokiem ciekawskich:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. wiesz co? ja zawsze powtarzam, ze nie jest sztuka urządzic extra pokoje jak ma się wszystko ( głównie kasę..he,he) ale prawdziwe cudka powstaja jak trzeba pokombinować- te twoje kurzołapki i naklejki doskonale się w to wpisują... tworzysz klimatyczne wnetrze, które z zczasem bedzie coraz piękniejsze.
    Żyrandol na szybie cudny!

    OdpowiedzUsuń
  4. pomysł na szybę... ŚWIETNY!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też wszystko przeczytałam :) Napis ekstra, ale za nic nie mogę skojarzyć co to takiego styrodur ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu a to pamiętasz to też styrdur z licem
      http://www.tomecki.serwery.pl/cienka/tomecki_01.jpg

      Usuń
  6. Dziękuje za miłe komentarze myślałam, że popłynie fala krytyki pod adresem przekombinowanego okna. Inne moje okna są bardziej ujednolicone, ale o tym wkrótce.

    OdpowiedzUsuń
  7. literki wyszły fajnie i wpasowały się idealnie w klimat pokoju. Zamarzył mi się taki biały koszyczek, dla już sama nie wiem czy malować swój czy nie malować, bo jak pomaluję to już truskawek w nich raczej nosić nie będę, ale za to cały rok będzie służył do innych celów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Doczytałam i jestem pod wrażeniem tego kurzołapa, zwłaszcza :-))) Fajne pomysły!

    OdpowiedzUsuń
  9. A mi się napis bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale nazwa rewelacyjna:) Podoba mi się to bardzo .Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach, genialny pomysł z naklejką żyrandola na oknie!
    Pozdrawiam cieplutko!
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  12. Dotrwałam do końca ...z przyjemności. Pomysl z zyrandolem bardzo dowcipny...

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrnęłam i jestem pod wrażeniem. Napis świetny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że jesteś specjalistką od okien:))Powiedz proszę jak zrobić takie okno, że od zewnątrz nic nie widać?
    Takie jakby lustro weneckie?
    Nie wiem, nie znam się na tym kompletnie a przydałoby się coś takiego:)

    OdpowiedzUsuń