Styrodur to silnie zagęszczony styropian, więc idealny lekki materiał reklamowy, łatwy w montażu. Ma też jedną zasadniczą wadę, łatwo można go uszkodzić, nawet paznokciem. Dlatego często jest także wzbogacany licem z PCV. Tyle ciekawostek branżowo reklamowych, wracamy do sypialni :)
Sypialnia to na razie pomieszczenie w którym nie ma nawet drzwi i podłóg (wiem wiem nie od razu Rzym zbudowano), ale tło fotograficzne w ilości 2 sztuk sprawdza się jako tymczasowa podłoga, którą łatwo utrzymać w czystości . Chętnie bym wam jeszcze po biadoliła czego tam nie ma i o czym marzę, ale nie to jest dzisiejszym tematem :p
Właśnie kolejny raz mamy zlecenie na styrodu (tym razem dość mały) a płytę trzeba zamówić całą, więc szkoda nie wykorzystać pozostałego miejsca. Nie było innych chętnych na styrodurowe napisy, więc małż zgodził się na kurzołapy i inne durnostrojki nie mające konkretnego praktycznego przeznaczenia (jakie to niegospodarne).
A skoro na komodzie w sypialni nic nie stoi i półka sama w sobie obrasta notorycznie kurzem, warto coś postawić by była większa powierzchnia zbiorcza kurzu :P
Napis LOVE jest idealny ma mnóstwo zakamarków w sam raz dla bezlitosnego kurzu, który wdziera się wszędzie.
Informacja techniczna: styrodur z białym licem z PCV spienionego oraz przyklejoną folią matową w kolorze fioletu (Oracal 40)
I jeszcze rzut na okno, a tam total rozpierducha na dole miasto (ochrona przed psimi pazurami) a na górze zamiast księżyca lampa (jak się nie ma prawdziwej to sobie choć naklejkę można trzasnąć)
lub koszyczek na pocieszenie :P
Ciekawe kto dobrnął do końca :)
Pozdrawiam Karola
ja dobrnęłam hahah
OdpowiedzUsuńKurzołap, dobre określenie, hahahaha
Dobrnęłam i bardzo mi się podoba ta ochrona przed psimi pazurkami, myślę, że sprawdziłaby się również przed wzrokiem ciekawskich:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wiesz co? ja zawsze powtarzam, ze nie jest sztuka urządzic extra pokoje jak ma się wszystko ( głównie kasę..he,he) ale prawdziwe cudka powstaja jak trzeba pokombinować- te twoje kurzołapki i naklejki doskonale się w to wpisują... tworzysz klimatyczne wnetrze, które z zczasem bedzie coraz piękniejsze.
OdpowiedzUsuńŻyrandol na szybie cudny!
pomysł na szybę... ŚWIETNY!
OdpowiedzUsuńja też wszystko przeczytałam :) Napis ekstra, ale za nic nie mogę skojarzyć co to takiego styrodur ;)
OdpowiedzUsuńKasiu a to pamiętasz to też styrdur z licem
Usuńhttp://www.tomecki.serwery.pl/cienka/tomecki_01.jpg
Dziękuje za miłe komentarze myślałam, że popłynie fala krytyki pod adresem przekombinowanego okna. Inne moje okna są bardziej ujednolicone, ale o tym wkrótce.
OdpowiedzUsuńJa!
OdpowiedzUsuńliterki wyszły fajnie i wpasowały się idealnie w klimat pokoju. Zamarzył mi się taki biały koszyczek, dla już sama nie wiem czy malować swój czy nie malować, bo jak pomaluję to już truskawek w nich raczej nosić nie będę, ale za to cały rok będzie służył do innych celów :)
OdpowiedzUsuńDoczytałam i jestem pod wrażeniem tego kurzołapa, zwłaszcza :-))) Fajne pomysły!
OdpowiedzUsuńA mi się napis bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńAle nazwa rewelacyjna:) Podoba mi się to bardzo .Miłego dnia
OdpowiedzUsuńAch, genialny pomysł z naklejką żyrandola na oknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Alicja
Dotrwałam do końca ...z przyjemności. Pomysl z zyrandolem bardzo dowcipny...
OdpowiedzUsuńDobrnęłam i jestem pod wrażeniem. Napis świetny!
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesteś specjalistką od okien:))Powiedz proszę jak zrobić takie okno, że od zewnątrz nic nie widać?
OdpowiedzUsuńTakie jakby lustro weneckie?
Nie wiem, nie znam się na tym kompletnie a przydałoby się coś takiego:)