niedziela, 25 marca 2012

Bazie w rozmiarze XXL

Witam się 


Ten pomysł chodził za mną od kilku tygodni. Gdyby tak przynieść do domu brzózkę o zwisających gałązkach, udekorować wiosennymi atrybutami i postawić przy kanapie. Pomysł iście szatański i w moim stylu :)
Jednak wycięcie około dziesięcioletniego drzewa dla kilkutygodniowego kaprysu, nie jest postawą proekologiczną  i nie wchodziło zupełnie w grę. Tak pomysł upadł jeszcze przed wdrożeniem :(

W czwartek mąż wyciągnął mnie na dłuższy spacer z Mośkami, zaciągnął nad staw, przy którym ktoś oczyszczając teren wyciął mnóstwo krzaków i zarośli (dokładnie wiedział ten mój M, co robi i gdzie chce iść :P).
Nie były to co prawda brzózki, ale skoro i tak są wycięte, to będzie fajny świąteczny akcent, zwłaszcza, że na gałązkach miały bazie.
Tak więc, pomysł wypalił, no może nie do końca w takim kształcie jak bym sobie tego życzyła, ale i tak bardzo mi się podoba. Krótko mówiąc banan mi się cieszy:).
Na gałązkach powiesiłam kilka ceramicznych ptaszków i tak sobie drzewo góruje nad kanapą.
Myślę by coś jeszcze powiesić, ale na razie nie mam pomysłu.  Może Wy macie?



Tym szalonym akcentem życzę wam spokojnego poniedziałku i kawy nie pitej w pośpiechu :)


Pozdrawiam Karola 



14 komentarzy:

  1. Spore drzewko Ci urosło. Może na święta jakieś jajeczko dla ptaszka?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super to wygląda :) Ja jak byłam na działce kilka dni temu to przytachałam to domu taką gałąź 1,5m :)) wstawiłam do wody i dziś rano (czyt. teraz) zauważyłam zielone listki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To szybko, ja pamiętam moja babcia to 2 tyg. przed świętami przynosiła brzózki by zdążyły wypuścić listki.

      Usuń
    2. Na moich takie malutkie bazie już były, więc dalej poszło szybko :)

      Usuń
  3. Dziękuję za wizytę i wpis na moim blogu. Będę odwiedzała ciebie również. Drzewko domowe imponujące. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajrzałam przypadkiem i na pewno zostanę. Dobrze że zaczęłaś pisać w końcu bloga bo szalone pomysły masz :))))
    pozdrawim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam serdecznie będzie mi miło :)
      Ja też chętnie będę podglądać Twój blog bo ciekawie się zapowiada.

      Co do wariactwa to rzeczywiście czytelnicy mojego bloga muszą się oswoić z moimi wariactwami.
      Najciekawsze jest to, ze mój małż zamiast mnie stopować jeszcze mnie podkręca do realizacji tych szalonych wybryków.

      Usuń
  5. ale świetnie to wygląda.!
    Z brzozowych gałązek przyznam się szczerze już dekorację miałam :P pięknie to wyglądało bo w wodzie zaczęły puszczać liście i było na prawdę wiosennie :)

    Zapraszam do mnie na rozdanie. Do zgarnięcia bon upominkowy co Croppa ;)
    http://styling-mylove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki ze do mnie zaglądasz i mile słówko skrobniesz . Drzewko w domku ?! Dlaczego nie . Fajnie wygląda z zielonymi dodatkami . Ja bym za dużo ozdób nie wieszała , może do ptaszków pasował by jakiś ptaszkowy domek albo gniazdko ?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam zielone ptaszki, ale zielone były 2 razy większe i cięższe, bałam się, że pospadają z wiotkich gałązek.
      Chyba pomyśle o tych domkach bo mogą być zielone :)

      Usuń
  7. Ale fajne wnętrze :) Może obserwujemy ?:)

    OdpowiedzUsuń
  8. KOCHANA KAROLCIU TE DRZEWKO JEST MEGA FAJNE:)00ŚWIETNIE ,ŻE TAKIE DUŻE:?))-POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny blog . Dołączyłam do obserwatorów i liczę na rewanż ;*

    OdpowiedzUsuń