środa, 28 października 2015

Sezon zimowy rozpoczęty :P

Wiem, wiem ledwie się jesień zaczęła a ja już o zimie i prawie o świętach.  Ale chciałam Wam pokazać moją zdobycz. Takie cudo wygrzebała dla mnie, ze śmietnika, na swoim osiedlu, koleżanka. I tak przeleżały jakiś rok zanim nadarzyła się okazja by je odebrać. Jedyne zdziwienie to to, że przez ten czas byłam przekonana, że są czerwone :P


Miały być dekoracją wejścia, ale chyba w tym roku zostaną w salonie :)

Pozdrawiam cieplutko,
Karola

poniedziałek, 19 października 2015

O bieliźniarce, komodzie i kredensie...

Witam Was,
Dzisiaj post o poszukiwaniu mebla idealnego :)


Meble są ważne i ważniejsze, potrzebne bardziej lub mniej na dany moment. Tak było z meblem do salonu, wiedzieliśmy że to:


 Nie może stać tu na wieki, wieków. Dopóki posiadaliśmy witrynkę:


Taki stan mocno nam nie uwierał.  Kiedy przed remontem oddaliśmy witrynkę i wszystkie naczynia z niej, powędrowały do kuchni, zrobiło się ciasno. 

Trzeba było znaleźć mebel nie szerszy niż 100 cm,by zmieścił się na ścianie. Nie wyższy niż 130 cm, by na górze postawić w przyszłości sprzęt grający. Z przeszklonymi drzwiczkami do ekspozycji naczyń. Ideałem było to:

Bieliźniarka Hemnes IKEA
Ale nie czerwone :(  Jestem realistą i wiedziałam, że trudno będzie mi się zebrać i pomalować go porządnie, według moich mocno wygórowanych norm. No za leniwa jestem, do swoich wybujałych standardów. I będę klęła sama na siebie za fuszerkę, którą zrobię w pośpiechu z braku cierpliwości i czasu. Albo czerwoniak będzie stał latami, nabierając mocy urzędowej.
Szukałam, szukałam i znalazłam tylko jedną białą alternatywę:

Komoda Szklana Pine AGATA MEBLE
...hmmm można zamówić ze srebrnymi uchwytami, nie jest najgorsza :/ Małżowi od razu się nie podobała, odmówił nawet pojechania i obejrzenia jej w realu.  Porzuciłam misje, nie ma to nie ma. Jest remont i inne rzeczy na głowie.

Porzuć misję, sama Cię znajdzie :) 
Kiedy dostałam newsletter z JYSKa (swoją drogą nie pamiętam bym zapisywała się do niego), olśniło mnie. Był tam on, do tego w promocji, odrobinę tańszy:

Kredens AULUM 2-drzw. biały JYSK
Miał jedną wadę, był tylko w sprzedażny oneline. Wymiary odpowiednie kolor także, cóż ryzyk fizyk, kupujemy :)

A tak prezentuje się w naszym salonie:



Był to bardzo dobry zakup w 100% trafiony z wyobrażeniami. Jedyną trudnością jaką napotkaliśmy z małżem, była zawiła instrukcja montażu (jesteśmy przyzwyczajeni do łopatologicznych instrukcji w meblach z IKEA). Pomimo tego, szczerze polecam zakup, jeżeli potrzebujecie czegoś niższego niż kredens i węższego niż standardowy bufet. 

Pozdrawiam cieplutko,
Karola

piątek, 9 października 2015

Jesienny salon i diametralna zmiana

Dzisiejszy post jest dedykowany jemu:



A właściwie chyba należałoby napisać jej, żeliwnej kozie. Tego typu kominek-koza był moim marzeniem od zawsze, w ogóle nie brałam pod uwagę budowy normalnego kominka. Najpierw narysowałam sobie kształt na kartce, a potem szukałam czegoś zbliżonego do mojego rysunku. Ze względu na brak funduszy, miałam dużo czasu by znaleźć ideał najbardziej zbliżony do moich wyobrażeń i oczekiwań.

A teraz trochę wnętrz z nowym "meblem"

                                                        w dzień (uwaga dużo zdjęć):




I jeszcze kilka kadrów na salon


O białej komodzie widocznej w tle napiszę następnym razem :)



I bardziej naturalne warunki:


Wieczorowa porą:



Detale:



Czyli mamy teraz "telewizor" ale  miejsca w pierwszym rzędzie są już zajęte :P


Pozdrawiam cieplutko,
Karola
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...